Gmina Łopuszno

Nie od dziś wiadomo, że święta Bożego Narodzenia zajmują szczególne miejsce w sercach Polaków. Przejmowane przez kolejne pokolenia obyczaje związane z tym niezwykłym czasem kształtują od wieków poczucie tożsamości narodowej i umacniają polskie rodziny. Jednym z przejawów bożonarodzeniowej tradycji są jasełka, które w Szkole Podstawowej w Dobrzeszowie od kilkunastu lat przyciągają i łączą młodszych i starszych, tych z bliska i z daleka niczym gwiazda betlejemska Świętą Rodzinę, pasterzy i mędrców.

Staraniem dyrektor szkoły pani Alicji Kuropatwy Jasełka Dobrzeszowskie zostały wystawione po raz siedemnasty także w tym roku. W formie dostosowanej do aktualnych przepisów sanitarnych znów wniosły entuzjazm oraz podekscytowanie w serca młodych aktorów, a otuchę w serca starszych. Pandemia wiele zmieniła w życiu ludzi na całym świecie. Odebrała poczucie bezpieczeństwa, podkopała nadzieję. Tym bardziej potrzebne są stałe, niezmienne punkty w kalendarzu świąt i uroczystości. Dlatego trudno przecenić podjęte przez szkolną społeczność wysiłki podtrzymania tej pięknej tradycji.

Tym razem słodkie, acz odpowiedzialne brzemię udźwignięcia ról spoczęło na barkach najmłodszych uczniów. Najstarszymi aktorami byli trzecioklasiści, a najmłodsi liczyli… trzy lata. Przedszkolacy zaprezentowali się jako przepełnieni liryzmem recytatorzy, zdolni piosenkarze oraz utalentowani tancerze i pozostawili publiczność pod ogromnym wrażeniem swoich zdolności artystycznych.

Natomiast dzięki uczniom klas I-III zaproszeni goście odbyli podróż w czasie i przestrzeni, żeby znów zobaczyć w chłodną noc Maryję i Józefa szukających noclegu. Choć Święta Rodzina znajdowała się w sytuacji nie do pozazdroszczenia, widzowie nie wpadli w przygnębienie. Na scenie bowiem było zarówno kolorowo od wspaniałych kostiumów zwierząt, aniołów, gwiazd, królów, jak i melodyjnie dzięki tradycyjnym kolędom, współczesnym pastorałkom, a także prezentowanym układom choreograficznym. Wszystko to pięknie kontrastowało z wysmakowaną dekoracją zdominowaną przez błękit nieba oraz biel zastępów anielskich i świata przykrytego śniegową kołderką.

Młodzi aktorzy zagrali kilkukrotnie w dniach od 8 do 10 grudnia dla podzielonej ze zrozumiałych względów na grupy publiczności. Talent, ciężka praca i zaraźliwy entuzjazm został każdorazowo nagrodzony gromkimi brawami, co było powodem do dumy dla odpowiedzialnej za przygotowanie jasełek pani Joanny Nygi-Miśty. Pani dyrektor swoje podziękowania skierowała także pod adresem pani Danuty Michalskiej odpowiedzialnej za przygotowanie dekoracji oraz pod adresem pani wicedyrektor Aldony Sobierajskiej, która nadzorowała całość. Szczególnie gorące podziękowania trafiły do rodziców małych aktorów, którzy zadbali o przepiękne kostiumy jasełkowych bohaterów. Żeby tradycji dobrzeszowskiej uroczystości stało się zadość pani dyrektor wręczyła statuetkę Anioła – Przyjaciela Szkoły wieloletniej przewodniczącej Rady Rodziców pani Agacie Met.

Nie obyło się także bez słodkich wyrazów uznania dla kunsztu aktorskiego, które na ręce małych aktorów złożyli radni gminy Łopuszno pani Danuta Łukasik i pan Tomasz Kowalczyk. Pani Danuta Łukasik przyznała, że jest pod ogromnym wrażeniem inscenizacji. Zwróciła uwagę na fakt, że choć jasełka wystawiane są po raz siedemnasty, to za każdym razem są inne. Niezmienny pozostaje za to poziom, na jakim przygotowana jest uroczystość. W związku z tym złożyła serdeczne gratulacje nauczycielom zaangażowanym w przygotowanie uroczystości, a także dzieciom, rodzicom i dziadkom za ich nieoceniony wkład. Zgromadzeni usłyszeli też serdeczne życzenia z okazji świąt Bożego Narodzenia.

Świąteczny stroik jako wyraz podziękowań za piękną inicjatywę na ręce pomysłodawczyni uroczystości dyrektor szkoły pani Alicji Kuropatwy przekazała reprezentująca Radę Rodziców pani Karolina Opala. Sama pani dyrektor podziękowała pani Danucie Łukasik za jej pomoc w realizacji zadań statutowych przez szkołę oraz złożyła przybyłym na uroczystość życzenia pełnych miłości i pokoju świąt spędzonych w gronie najbliższych oraz szczęśliwego Nowego Roku. Wyraziła przy tym nadzieję, że kolejne Jasełka Dobrzeszowskie nie będą musiały być wystawiane w reżimie sanitarnym.

Wszyscy byli zgodni co do tego, że Jasełka Dobrzeszowskie po raz kolejny napełniły serca otuchą i radością, będąc ucztą dla oka, ucha i ducha.

Ewa Stępień